Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marthin z miasteczka Poznań. Mam przejechane 14093.83 kilometrów w tym 245.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marthin.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2010

Dystans całkowity:713.46 km (w terenie 1.00 km; 0.14%)
Czas w ruchu:24:53
Średnia prędkość:28.67 km/h
Maksymalna prędkość:58.80 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:50.96 km i 1h 46m
Więcej statystyk
  • DST 48.03km
  • Czas 01:28
  • VAVG 32.75km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Sprzęt Nishiki [Road Master]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosowo z Chrzankiem

Środa, 30 czerwca 2010 · dodano: 10.07.2010 | Komentarze 0

gorąco.


Kategoria 0-50 km, Szosa, Towarzysko


Sompolno, Lubotyń. Wycieczkowo

Wtorek, 29 czerwca 2010 · dodano: 25.07.2010 | Komentarze 0

Z Sebastianem.

Leśnictwo Kiejsze © Marthin


Kaczka dziwaczka? © Marthin


Zachód słońca © Marthin


Kategoria 50-100 km, MTB, Towarzysko


  • DST 50.03km
  • Czas 01:46
  • VAVG 28.32km/h
  • VMAX 44.90km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Gary Fisher Gitche Gumee
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Koła odebrać prawko :)

Poniedziałek, 28 czerwca 2010 · dodano: 28.06.2010 | Komentarze 1

Krótkie rowerowanie do Koła odebrać prawo jazdy. Do Koła krajową dwójką [DK2], dość szybko bo wyszło nieco ponad 30km/h. Powrót przez Wrzącą Wielką i Lipie Góry (ale góry tylko z nazwy, bo płasko jak stół). Prawie bez wiatru.

Gary Fisher © Marthin


Ścieżka rowerowa © Marthin


Starostwo w Kole © Marthin


gdzieś po drodze © Marthin


Panoramka © Marthin




  • DST 41.60km
  • Czas 01:40
  • VAVG 24.96km/h
  • VMAX 43.60km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Gary Fisher Gitche Gumee
  • Aktywność Jazda na rowerze

Objazdowo z Sebastianem

Niedziela, 27 czerwca 2010 · dodano: 27.06.2010 | Komentarze 0

Mieliśmy jechać zobaczyć staw, który jest gdzieś za Babiakiem, ale za Lubońkiem Sebie zastrajkowało koło. Nie chciało sie kręcić i stawało w miejscu. Szukaliśmy klucza 15tki we wsi. W końcu się udało, pojechaliśmy dalej. Lekka zmiana planów, nie jedziemy na staw, w Bugaju skręcamy na Brdów skąd kierujemy się do Przedcza do kumpla. Krótki przerwa i do domu. Korzystając z bezwietrznej pogody udało się uzyskać nie najgorszą prędkość.












Kategoria 0-50 km, MTB, Towarzysko


  • DST 34.02km
  • Czas 01:39
  • VAVG 20.62km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Gary Fisher Gitche Gumee
  • Aktywność Jazda na rowerze

Objazdowo z Sebastianem

Czwartek, 24 czerwca 2010 · dodano: 27.06.2010 | Komentarze 0

Lekkie tempo, niezbyt ciepło jak na czerwiec, 17st., momentami kropiło. Objechaliśmy jezioro w Korzeczniku, przy okazji zorientowaliśmy się gdzie jest tam agroturystyka.




Kategoria 0-50 km, MTB, Towarzysko


  • DST 43.11km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:58
  • VAVG 21.92km/h
  • VMAX 43.90km/h
  • Temperatura 19.8°C
  • Sprzęt Gary Fisher Gitche Gumee
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lajtowo po okolicy. Przedecz, Korzecznik

Środa, 23 czerwca 2010 · dodano: 23.06.2010 | Komentarze 0

Lekkie kręcenie z Revenem po okolicach. Najpierw pojechaliśmy zobaczyć czy są w Przedczu jakieś ciekawe rowery. W sumie cienko, tylko jeden szosowy Peugot był ciekawy a w dodatku jeszcze w częściach. Mimo wiatru w twarz jechało się dobrze, może dlatego że jechaliśmy spokojnie bez szarpania. Potem kierujemy się w stronę Zalesia, gdzie robimy przerwę na ławce pod sklepem. Po krótkim zerknięciu na mapę w telefonie ruszamy w kierunku Kęcerzyna, odwiedzamy sklep, zajadamy się Lionem. Zamiast kierować się już do domu z Kęcerzyna odbijamy przez Rysiny na Korzecznik. Tam chwilę odpoczynku nad jeziorem, kilka zdjęć i wracamy. Szkoda że nie wziąłem lustrzanki, mogłyby być ciekawe zdjęcia. Ale jest kilka fotek z telefonu.


W Zalesiu


Nie ma to jak Cisowianka


Ja


Rowerki


Jezioro w Korzeczniku - panorama 1


j.w. - panorama 2


Kategoria 0-50 km, MTB, Towarzysko


  • DST 54.50km
  • Czas 01:45
  • VAVG 31.14km/h
  • VMAX 45.70km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Nishiki [Road Master]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przez Brdów i Izbicę Kuj.

Wtorek, 22 czerwca 2010 · dodano: 22.06.2010 | Komentarze 0

Z Robertem i panem Jurkiem




  • DST 110.03km
  • Czas 03:30
  • VAVG 31.44km/h
  • VMAX 58.80km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Nishiki [Road Master]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stóweczka, elektrownia Adamów w Turku

Niedziela, 20 czerwca 2010 · dodano: 20.06.2010 | Komentarze 1

Chrzanek namówił mnie na setkę. Cel: Turek.

Elektrownia Adamów © Marthin



Mieliśmy ruszyć o 15tej, ale trochę się spóźniłem i byłem u niego wpół do czwartej. Wiatr początkowo w plecy, więc bardzo przyjemnie. Dojechaliśmy do Koła przez Olszówkę i Grzegorzew. W Kole pokręciliśmy się chwilę po mieście i ruszyliśmy w stronę Turku.




Krótki postój na wiadukcie nad autostradą. Dopiero w Turku robimy odpoczynek. Znajdujemy elektrownię, robimy kilka zdjęć.








Piotrek


Ja


Znów ja


i jeszcze raz Piotrek


Laski. I to nie ściema, po chwili przejażdżały tam dziewczyny na rowerkach :)



Między Turkiem, a Uniejowem wjeżdżamy na chwilę nad jezioro Przykona. Piękne jeziorko. Tak się składało, że jakaś impreza się tam odbywała.







Rowerki




W drodze powrotnej, jeszcze jakieś 5km od Dąbia (25km od domu) nieco osłabłem, lekki kryzys. Wlekłem się niesamowicie, Piotrek musiał na mnie chwile poczekać, zrobiliśmy krótka przerwę w Dąbiu na wiadukcie.










Kategoria >100 km, Szosa, Towarzysko


  • DST 100.20km
  • Czas 03:25
  • VAVG 29.33km/h
  • VMAX 48.20km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Gary Fisher Gitche Gumee
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza setka w tym roku! Nareszcie

Czwartek, 17 czerwca 2010 · dodano: 17.06.2010 | Komentarze 4

Po wczorajszym zdanym egzaminie na prawo jazdy (za 3 razem się udało) dziś musiałem jechać do Koła do starostwa powiatowego zapłacić za wyrobienie dokumentu. Pojechałem krajówką, bo najkrócej :). Wiatr w plecy, po 10km średnia ok 31km/h, po dojechaniu do Koła 29.96km/h. A miałem jechać spokojnie :p Przy okazji kupiłem w rowerowym kulki do piasty i dwie spinki do łańcucha. W między czasie dzwonił Chrzanek żebym wpadł po skuwacz do łańcucha. Pojechałem przez Ponętów i Grzegorzew, mało ruchliwe drogi a asfalt bardzo przyzwoity. Prędkość trochę spadła przez wiatr, który nie wiał już w plecy ale i tak było nieźle. W domu coś przekąsiłem i jeszcze miałem chęci na jakieś kręcenie. Śmignąłem po wsiach, m.in. przez Rycerzew, Kadzidłową i Krzewatą.
W sumie zadowolony, że po długim niejeżdzeniu gdzieś w końcu się ruszyłem. Ale stówki jeszcze nie było. Było nieco ponad 66km.
Dzwonił znów Chrzanek i pojechałem jeszcze na trening z nim i z panem Jurkiem, w sumie krótka jazda do ronda w Bugaju i nawrót. W pierwszą stronę srednia 37km/h, z powrotem już kompletnie osłabłem choć nie było najgorzej.

Na Garym [MTB]
66.8km
2h23min
Vśr 28,02kmh

Na Nishiki [szosa]
33,5km
1h3min
Vśr 31,9kmh

Kilka zdjęć

Krajowa "2" © Marthin



Starostwo powiatow w Kole










Gary Fisher













Staw w Olszówce © Marthin




  • DST 34.85km
  • Czas 01:05
  • VAVG 32.17km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Nishiki [Road Master]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zamek w Besiekierach... a właściwie to ruiny

Niedziela, 13 czerwca 2010 · dodano: 13.06.2010 | Komentarze 3

Dzisiaj celem były ruiny zamku w Besiekierach.

Krótkie info[źródło]:
"Zamek Besiekierach zbudowany został w końcu XV w. przez wojewodę łęczyckiego Wawrzyńca Sokołowskiego na wzniesieniu pośród okolicznych łąk. Dodatkowo warownia otoczona była sztucznie wykopanym stawem tworzącym fosę. Ślady tej fosy zachowały się dziś. W II poł. XVI w. zamek został przebudowany przez kardynała Andrzeja Batorego. W czasie potopu szwedzkiego zamek uległ zniszczeniom. Późniejszą odbudową zajął się kolejny właściciel zamku Jan Szczawiński, którego herb Prawdzic do tej pory zachował się na kartuszu. W XVIII w. właścicielami zamku byli Gajewscy, którzy dokonali przebudowy budynku mieszkalnego, obniżając go o jedną kondygnację. Od początku XIX w. nikt już w zamku nie mieszkał i nie dbał o budowlę, toteż zaczęła popadać w ruinę. Obecnie jedynymi stałymi mieszkańcami besiekierskiego zamku jest para bocianów, która uwiła sobie gniazdo na szczycie wieży bramnej i co rok przylatuje tutaj wychować swoje potomstwo."

Ruiny zamku w Besiekierach © Marthin

















Kategoria 0-50 km, Samotnie, Szosa