Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marthin z miasteczka Poznań. Mam przejechane 14093.83 kilometrów w tym 245.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 63 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marthin.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:3173.79 km (w terenie 64.00 km; 2.02%)
Czas w ruchu:126:53
Średnia prędkość:24.85 km/h
Maksymalna prędkość:67.90 km/h
Maks. tętno maksymalne:187 (92 %)
Liczba aktywności:80
Średnio na aktywność:39.67 km i 1h 37m
Więcej statystyk
  • DST 20.65km
  • Czas 00:41
  • VAVG 30.22km/h
  • VMAX 42.70km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Nishiki [Road Master]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czy to już wiosna, czy jeszcze zima? Przedwiośnie chyba.

Czwartek, 4 marca 2010 · dodano: 04.03.2010 | Komentarze 4

Niby nie za dużo stopni na termometrze, ale jest słońce przynajmniej. Wydaje się być względnie ciepło, a już na pewno bardzo przyjemnie. Łańcuch skacze po kasecie. Domaga się zmiany. Kaseta również. Na szczęście nowy zestaw kaseta HG50 7rz. + łańcuch HG50 już czekają na założenie.

Kilka zdjęć:










Kategoria 0-50 km, Samotnie, Szosa


  • DST 18.00km
  • Czas 00:41
  • VAVG 26.34km/h
  • Temperatura 5.5°C
  • Sprzęt Fanti GO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ciepło, cieplej, gorąco...

Poniedziałek, 22 lutego 2010 · dodano: 22.02.2010 | Komentarze 3

.. gorąco jak na luty, jak i względem wszechobecnej, chyba odchodzącej już zimy.
Krótka przejażdżka do Lubońka i z powrotem, coby przekonać się o tym jak słaba jest moja forma. :D Przy okazji przekonałem się jak wytzymały jest Sasmung Avila, który to wyleciał z kieszeni i stanął oko w oko z asfaltem. Lekkie otarcia, obrażeń brak.












Kategoria 0-50 km, Samotnie, Szosa


  • DST 10.00km
  • Sprzęt Magnum
  • Aktywność Jazda na rowerze

Upalny ten styczeń!

Niedziela, 17 stycznia 2010 · dodano: 14.03.2010 | Komentarze 1


Kategoria 0-50 km, MTB, Samotnie


  • DST 8.79km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:31
  • VAVG 17.01km/h
  • VMAX 24.80km/h
  • Sprzęt Magnum
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bike in white

Sobota, 16 stycznia 2010 · dodano: 17.01.2010 | Komentarze 0




Kategoria 0-50 km, MTB, Samotnie


  • DST 10.02km
  • Czas 00:42
  • VAVG 14.31km/h
  • Temperatura -3.2°C
  • Sprzęt Magnum
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowy sezon czas zacząć!

Niedziela, 3 stycznia 2010 · dodano: 03.01.2010 | Komentarze 0

Wszędzie śnieg, dookoła sypie śnieg trzeba ruszyć tyłek gdzieś! Ze względu na niesprawny rower omijałem uczęszczane przez samochody ulice i śmigałem po polnych drogach. Dystans wzięty z kosmosu, tak na oko, nie mam licznika w zimówce. Poza tym niesprawna przerzutka, która nie chce naciągać łańcucha i jedynie działający przedni hamulec, czyli w sam raz na śnieżne zabawy.

Wszędzie szaro i ponuro.






W kominiarce jeździ się świetnie. Teraz będę chyba częściej śmigał. Zima nie taka straszna.


Kokpit i nowa przednia opona Continental Traffic 2.1 dość dobrze sprawująca się w zimowych warunkach.








Zwisający łańcuch


Kategoria 0-50 km, MTB, Samotnie


  • DST 76.30km
  • Czas 03:01
  • VAVG 25.29km/h
  • Temperatura 5.5°C
  • Sprzęt Nishiki [Road Master]
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesienne kręcenie

Sobota, 31 października 2009 · dodano: 28.12.2009 | Komentarze 0

Częściowo odcinkami trasy wyścigu kolarskiego z Koła (taka miejscowość). Bardziej dla relaksu niż ambitna jazda.



Jesienne kolorki © Marthin




Nishiki Road Master © Marthin



Kategoria 50-100 km, Samotnie, Szosa


  • DST 20.05km
  • Czas 00:39
  • VAVG 30.85km/h
  • VMAX 50.95km/h
  • Sprzęt Fanti GO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Przedcza po rower. Tak jakoś przypadkiem!

Sobota, 19 września 2009 · dodano: 20.09.2009 | Komentarze 0

Umówiłem się dziś z sąsiadem na jazdę, ale nic z tego nie wyszło, więc pojechałem sam. Po kilku kilometrach zauważyłem, że zapomniałem bidonu i wiedziałem, że daleko bez picia nie dojadę. Skróciłem trasę, pojechałem do Przedcza zobaczyć czy są jakieś rowery... i ostała się jedna piękna sztuka. Idealna jak dla mnie. Wymiarami taka sama jak mój poprzedni rower. Wróciłem do domu i z bratem przyjechałem ponownie, ale tym razem samochodem, by kupić szosóweczkę.

Nishiki, Road Master. Firma mało znana.
Specyfikacja przedstawia się następująco:
Rama: Nishiki
Rozmiar: 58cm
Kolor: fiolet
Obręcz przód/tył: Araya 700c
Piasta przód/tył: Shimano Exage 500ex
Kaseta: HGxx 7rz.
Łańcuch HGxx
Przerzutka przód: SH Exage 500EX
Przerzutka tył: SH Exage 500EX
Korba: SH Exage 500EX BIOPACE 52/??
Mostek: SAKAE
Kierownica SAKAE czarna
Klamki: SH EXAGE 500EX
Hamulce: SH EXAGE 500EX
Siodełko: Velo
Zaciski kół: Shimano
Owijka: czarna
suport: ?

Kilka zdjęć:


Kategoria 0-50 km, Samotnie, Szosa


  • DST 20.03km
  • Czas 00:35
  • VAVG 34.34km/h
  • Sprzęt Fanti GO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Samotny sprint. Luboniek.

Poniedziałek, 14 września 2009 · dodano: 20.09.2009 | Komentarze 0

szybka przejażdżka do Lubońka i z powrotem


Kategoria 0-50 km, Samotnie, Szosa


  • DST 39.88km
  • Czas 01:25
  • VAVG 28.15km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Fanti GO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lekki rozjazd

Środa, 29 lipca 2009 · dodano: 08.08.2009 | Komentarze 0

Kłodawa - Sobótka - Grabów - Krzewata - Kłodawa


Kategoria 0-50 km, Samotnie, Szosa


  • DST 113.81km
  • Czas 03:47
  • VAVG 30.08km/h
  • VMAX 42.10km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Fanti GO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza setka w Lipcu. Lubstówek.

Poniedziałek, 6 lipca 2009 · dodano: 07.07.2009 | Komentarze 0

W południe wybrałem się na Sobótkę, żeby się dowiedzieć kiedy będzie robota przy zbiorze wiśni. Okazuje się, że dopiero w pierwszym tygodniu sierpnia. Po dwóch kilometrach zaczęło kropić. Nie na tyle jednak mocno, żebym się wrócił. Zjadłem obiad, wskoczyłem w rowerowe ciuszki i pognałem do Lubstówka nad jezioro. Oczywiście pomiędzy jedną jazdą, a kolejną minęło około półtorej godziny. W Babiaku po 40minutach jazdy zaczęło lać. Początkowo schroniłem się pod drzewem, jednak po chwili zmądrzałem i wszedłem do spożywczaka. Deszcz jednak nie ustąpił w pełni. Kropiło, mżyło, ale dało się jechać. W momencie asfalt zaczął parować, zrobiło się cieplej. Radia na rowerze mogę słuchać jedynie na pełnej głośności, w innym razie charczy, buczy, itp. Dobre i to. Uprzyjemnia samotną jazdę i to bardzo. w Lubstówku zawitałem do znajomych, zostałem tam mile ugoszczony. ^^ Herbatka, itp. Posiedziałem tam pewnie ponad godzinkę, pokręciłem trochę po lesie. Tak, na kolarce. W piachu rzuca niemiłosiernie, ale da się jechać. Na szczęście kapcia nie złapałem, choć tego obawiałem się najbardziej. Woda w jeziorze wydawała się ciepła. Wracając do domu miałem kilka wariantów jeśli choć o długość drogi powrotnej. Wybrałem dłuższą drogę, przez Sompolno i Izbicę. Dziś po drodze znalazłem 7 nakrętek od Pepsi. Za 8 takich dostaje się doładowanie na telefon za 10zł. To nie żadna ściema. Dziś z rana na telefon wpłynęło 10zł, jutro jak pozyskam jeszcze jeden kod, będzie to samo. Szkoda, że promocja trwa tylko do końca sierpnia.

Luboniek. Zachód słońca. © Marthin


Las. Lubstówek. © Marthin


Fanti © Marthin


Las. Jezioro. Lubstówek. © Marthin


Kategoria >100 km, Samotnie, Szosa