Info

Suma podjazdów to 63 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Kwiecień1 - 0
- 2012, Kwiecień2 - 0
- 2012, Marzec5 - 3
- 2011, Wrzesień2 - 0
- 2011, Lipiec6 - 0
- 2011, Czerwiec14 - 3
- 2011, Maj13 - 1
- 2011, Kwiecień15 - 4
- 2011, Marzec11 - 0
- 2010, Październik1 - 2
- 2010, Sierpień17 - 0
- 2010, Lipiec13 - 1
- 2010, Czerwiec14 - 13
- 2010, Maj14 - 3
- 2010, Kwiecień14 - 9
- 2010, Marzec12 - 6
- 2010, Luty3 - 3
- 2010, Styczeń3 - 1
- 2009, Październik2 - 0
- 2009, Wrzesień10 - 2
- 2009, Sierpień9 - 5
- 2009, Lipiec15 - 3
- 2009, Czerwiec13 - 1
- 2009, Maj17 - 9
- 2009, Kwiecień16 - 14
- 2009, Marzec16 - 10
- 2009, Luty2 - 2
- 2009, Styczeń4 - 4
- 2008, Grudzień1 - 0
- 2008, Listopad3 - 1
- 2008, Październik12 - 1
- 2008, Wrzesień4 - 0
- 2008, Sierpień16 - 0
- 2008, Lipiec24 - 0
- 2008, Czerwiec2 - 0
Towarzysko
Dystans całkowity: | 10383.87 km (w terenie 172.50 km; 1.66%) |
Czas w ruchu: | 372:28 |
Średnia prędkość: | 27.52 km/h |
Maksymalna prędkość: | 62.10 km/h |
Suma podjazdów: | 63 m |
Maks. tętno maksymalne: | 194 (95 %) |
Maks. tętno średnie: | 179 (88 %) |
Liczba aktywności: | 217 |
Średnio na aktywność: | 47.85 km i 1h 45m |
Więcej statystyk |
- DST 76.83km
- Czas 02:22
- VAVG 32.46km/h
- VMAX 46.60km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Fanti GO
- Aktywność Jazda na rowerze
Izibica, Sompolno szosą, czyli na szosie po szosie
Środa, 20 maja 2009 · dodano: 20.05.2009 | Komentarze 1
O 16:30 ustawka u pana dyrektora. Zjawił się tylko Patryk. Ruszamy w trójkę, a że byliśmy umówieni z Mariuszem to dołączył do nas w okolicach Lubońka. Miało być spokojne tempo, ale tak się nie da. Po 38km Mariusz łapie kapcia z tyłu. Już miał telefon w ręku i chciał dzwonić po pomoc, ale tak się złożyło, że akurat miałem przy sobie łatki, klej i pompkę. Załatał, założył dętkę i oponę, napompował i podziwialiśmy piękne syczenie. Okazało się, że klej nie do końca złapał. Poszło gładko i ruszyliśmy dalej....
© MarthinKapeć
© MarthinPatryk
© Marthin
- DST 36.25km
- Czas 01:12
- VAVG 30.21km/h
- VMAX 49.60km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Fanti GO
- Aktywność Jazda na rowerze
Kręcenie z Łukaszem
Wtorek, 19 maja 2009 · dodano: 19.05.2009 | Komentarze 0
Rozleniwiony nieco, wahałem się: jechać czy nie jechać. I tak długo zwlekałem się z wyjściem z domu. Chwila moment... i już można jechać. Nie mam żadnego określonego celu. Jadę w kierunku Bierzwiennej i spotykam Łukasza i po chwili Dawida. Zanosiło się nieco na deszcz, spadło kilka kropli i tyle z całego padania. Łukasz dał się namówić na krótką przejażdżkę. Ha. Dojeżdżamy do Lubońka i po chwili namysłu zamiast wracać tą samą drogą wracamy przez Słupeczkę. Zrobiłem jeszcze małe kółeczko Kłodawa-Leszcze-Bierzwienna-Kłodawa. Było kilka interwałów.
- DST 80.01km
- Czas 02:31
- VAVG 31.79km/h
- VMAX 56.30km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Fanti GO
- Aktywność Jazda na rowerze
II Wyścig Kolarski Nad Wartą
Niedziela, 17 maja 2009 · dodano: 18.05.2009 | Komentarze 0
opis niebawem
- DST 40.19km
- Czas 01:17
- VAVG 31.32km/h
- VMAX 47.50km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Fanti GO
- Aktywność Jazda na rowerze
Trening z ZSP Kłodawa: Pętla Brdowska
Czwartek, 14 maja 2009 · dodano: 14.05.2009 | Komentarze 0
Po 10 kilometrze pod kask wpadła mi pszczoła lub inny bzykacz, po czym odpadłem od grupy i jechałem swoim tempem.
- DST 85.00km
- Czas 02:27
- VAVG 34.69km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Fanti GO
- Aktywność Jazda na rowerze
Pętla Drawska 2009 - Choszczno - 85km
Sobota, 9 maja 2009 · dodano: 09.05.2009 | Komentarze 3
Start z 19 grupy o 9:30. Stojąc na starcie uśmiechamy się do obiektywów, robią nam zdjęcia. Na zegarze wybija czas startu, 9:30. Pip, pip, pip.... Ruszyliśmy. 8osobowa ekipa z Kłodawy w jednej grupie startowej w biało-czerwono-czarnych strojach CSC. Pogoda piękna, słoneczko zaczyna przyświecać, coraz cieplej. Po niecałym kilometrze, wyjeżdżając z Choszczna obluzował się i przesunął magnesik na sprzysze (jak się to pisze?) i mogłem jedynie podziwiać liczbę O[słownie zero]. Zapuściłem przełożenie 50x16 i tak jechałem już do końca maratonu. Po 45minutach zjadam Snickersa, chwila moment i już jesteśmy w Kaliszu Pomorskim na bufecie. Biorę banana w łapę i jadę dalej krzycząc dumnie "275", żeby mnie odnotowali na punkcie kontrolnym. Ruszamy w kierunku Choszczna po bruku cześć osób zamiast skręcić w lewo, pojechała prosto, w tym i ja. Szybki nawrót i jedziemy brukiem. Wbijamy na asfalt. Nie ma nikogo w czołówce, kto by poprowadził. Wbijam się na przód i daję zmianę, wydaje mi się że nawet dość dobrą. Po 10minutach daję się wyprzedzić. Podziwiam sobie widoki, piękne, oj piękne. Odbijamy w prawo na Recz. Przejeżdżamy asfaltem przez park krajobrazowy jakiś albo drawienski park narodowy (o ile jest taki). Po drodze mijam piękną rzekę Drawa. Zdjęć w trakcie jazdy niestety nie robiłem. Banan w kieszeni się rozmiażdżył. Pozostała po nim lepka masa, mimo to wchłonąłem go. :D Ostatnie 15-13min zaczyna się rwanie. Jedni rzucają się na przód, próbują uciekać, po czym reszta ich dogania. W Choszcznie już, 150m przed metą, na rondzie drogę zastawiły nam samochody. Ja, za Chrzankiem po chodniku między BMW a czymśtam po chwili przebiłem się z trudem. Atakujemy do samego końca. Dawid wjechał o sekundę szybciej na metę, co dało mu 2miejce w M1, mi przypadło 3miejsce w tej samej kategorii. 20msc w OPEN. Możliwe, że coś się jeszcze zmieniło, ale na stronie nie ma jeszcze wyników.
DST: 85km
czas: 2h 27min 26s
Vśr: 34,63km/hZSP Kłodawa po Pętli Drawskiej
© Marthin
- DST 10.84km
- Czas 00:24
- VAVG 27.10km/h
- Sprzęt Fanti GO
- Aktywność Jazda na rowerze
Rozruszanie kości przed maratonem
Piątek, 8 maja 2009 · dodano: 06.06.2009 | Komentarze 0
- DST 81.00km
- Czas 02:29
- VAVG 32.62km/h
- VMAX 50.20km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Fanti GO
- Aktywność Jazda na rowerze
Świetny trening z ZSP Kłodawa: Izbica Kuj., Sompolno
Niedziela, 3 maja 2009 · dodano: 04.05.2009 | Komentarze 0
O 15:30 ustawka z kolarzami z ZSP Kłodawa u pana dyrektora. Ja, Pulpi, Chrzanek Piotrek, Chrzanek Przemek, pan dyrektor i jeszcze jeden kolarz z Kłodawy którego nie znam. Do Brdowa mocne tempo ze średnią 36,6km/h. Odbijamy w prawo na Izbicę Kujawską. Chwilę czekamy na Piotrka, który został lekko z tyłu. Ruszamy dalej. Pogoda piękna, prawie bezwietrznie (wiatr 5-7km/h) i bezchmurne niebo. Chociaż ja osobiście wolę lekkie obłoczki niż błękitny bezkres. Kilometry lecą w zawrotnym tempie, choć już nieco wolniej niż do Brdowa. W Izbicy odbijamy na Sompolno. Przejeżdżamy przez Bogusławice, następnie przez Lubotyń i przepiękne jezioro lubotyńskie. I już w Sompolnie. Kierunek na drogę wojewódzką nr 263 i tniemy dalej. Dojeżdzamy do Babiaka i próbujemy przejechać przez nieukończony jeszcze most. Ochroniarz, zbulwersowany już próbuje nas zatrzymać. Przeszliśmy z rowerami praktycznie już cały most, a ten dziad karze nam się wracać. Z głupim nie będziemy się awanturować i robimy objazd dojeżdzając do Brdowa, stamtąd na Bugaj i przez Luboniek do Kłodawy. Końcówka dość ostra.
- DST 136.38km
- Czas 06:09
- VAVG 22.18km/h
- VMAX 62.10km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Fanti GO
- Aktywność Jazda na rowerze
Włocławska setka z WKKR Cyklista!
Sobota, 2 maja 2009 · dodano: 04.05.2009 | Komentarze 2
Około godziny 11tej idę do sklepu po chleb, patrzę sobie i widzę, że przez miasto przejeżdża dość spora grupa rowerowych turystów obładowanych sakwami. Gdy wracałem zobaczyłem, że stoją na parku, więc podchodzę, witam się i pytam skąd i dokąd jadą. Po wymianie kilku krótkich zdań oznajmiam, że tylko się przebiorę w coś rowerowego i ruszam z nimi. Jechali z Włocławka przez Chodecz i jadą dalej przez Krośniewice krajówką do Włocławka, wyruszyli z domu o g. 8:00.
Jestem już na miejscu z rowerem, ubrany rowerowo. Ruszamy najpierw obejrzeć stary drewniany kościół na cmentarzu pw. Świętych Fabiana i Sebastiana, zbudowany w 1557 roku. Następnie ruszamy obejrzeć właściwy kościół w Kłodawie, "Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny - obecnie kościół parafialny. Wybudowany w XVIII wieku (ukończony w 1755 roku) w stylu późnobarokowym, wnętrze rokokowe. Znajduje się tam ambona w kształcie łodzi oraz kielich z 1707 roku." [wiki] Dalej już ruszamy w stronę Kopalni Soli w Kłodawie i jako, że dziś sobota to kopalnia nie pracuje i nie ma nikogo kto mógłby użyczyć pieczątek dla Cyklistów z Włocławka do książeczek z PTTK. Kierujemy się na krajową dwójkę i dojeżdżamy do Chodowa, gdzie znajduje się ponad 400letni dąb oraz trochę starszy drewniany kościółek. Tutaj też był pierwszy kapeć, jednemu w rowerzystów w przednią oponę wbił się kolec od akacji. Wymiana dętki i ruszamy dalej, wciąż krajówką i dojeżdzamy do Krośniewic. Tam robimy mały odpoczynek na rynku, kilka zdjęć, rozmowa i tniemy dalej turystycznym tempem. Mieliśmy po drodze podjechać pod miejsce urodzenia gen. Andersa, jednakże przeoczyliśmy to. Mijamy przepiękne jezioro Lubieńskie i zatrzymujmy się na rynku w Lubieniu Kujawskim. Pytają mnie czy odrazu lecę na Chodecz i do domu czy też jadę razem z nimi do Włocławka. Jeśli jestem już tak blisko to głupio byłoby rezygnować, tym bardziej, że nie byłem jeszcze rowerem we Włocławku. Jedyny problem jaki wówczas miałem to zaopatrzenie żywnościowe, ale wspomogli mnie. Nie przygotowałem się na dłuższą podróż. Dalej przejeżdżamy przez Kowal i na obrzeżach Włocławka wjeżdzamy na starą, ponad 30letnią ścieżkę rowerową. Ścieżka była asfaltowa, aczkolwiek asfalt ten byl spękany już od korzeni drzew, które za wszelką cenę chciały wydostać się na zewnątrz. Jechać po tym na kolarce na slickach (700x23c) lekko się obawiałem czy nie złapie kapcia, a trochę igliwia tam leżało. Ścieżką jechać trzeba, bo na krajówce stoi policja i wyłapuje rowerzystów. Dobijamy się nad Wisłę. Mmm... piękna jest. Można sie zapatrzeć bez końca. Trochę pogadania, kilka zdjęć i powoli każdy się rozjeżdza. Jeden pan z Włocławskiego Krajoznawczego Klubu Rowerowego (WKKR) odprowadził mnie na drogę wylotową z Włocławka na Chodecz i pokierował co i jak dalej. Godzina 19:08 żegnamy się, na liczniku 83km ze średnią 20.01km/h. Dalej śmigam już sam. Godzina 19:27 wyjeżdzam ostatecznie z Włocławka. Po 43km samotnej jazdy zatrzymuje się na momencik u kumpla w Katarzynie (obok Przedcza), godz. 20:56 ruszam dalej. Szybki powrót z lekkim wiatrem w plecy.Kłodawa, plac przed kościołem
© MarthinChodów
© MarthinChodów
© MarthinNa krajówce
© MarthinWycieczka
© Marthin400letni dąb
© MarthinEkipa
© MarthinFanti
© MarthinEkipa
© MarthinPociąg, jedźże dalej
© MarthinTo miejsce muszę niedługo odwiedzić!
© Marthin
- DST 45.39km
- Czas 01:21
- VAVG 33.62km/h
- VMAX 49.60km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Fanti GO
- Aktywność Jazda na rowerze
Trening: przez Brdow z ZSP Kłodawa
Środa, 29 kwietnia 2009 · dodano: 29.04.2009 | Komentarze 3
W ośmioosobowym składzie. Kręciło się dziś naprawdę fajnie. Przez Leszcze, Zalesie, Brdów. Później miało być przez Wrzącą Wielką i Lipie Góry powrót, ale Chrzanek (Przemek) złapał kapcia i mieliśmy postój, po czym powróciliśmy normalnie przez Luboniek.
Ładna średnia wyszła. Podsumowanie miesiąca będzie jutro. ;)ekipa
© MarthinŁukasz
© MarthinPlastic
© MarthinPlastic i jego Lamborgini
© MarthinLamborgini
© MarthinPan Dyrektor
© Marthin
- DST 42.24km
- Czas 01:28
- VAVG 28.80km/h
- VMAX 46.80km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Fanti GO
- Aktywność Jazda na rowerze
Przez Lipie Góry i Bugaj
Piątek, 24 kwietnia 2009 · dodano: 24.04.2009 | Komentarze 0
Dostałem po południu dzwoni Chrzanek czy gdzieś jedziemy. Nie mogłem odmówić. Czterech naszych pojechało do Trzebnicy na jutrzejszy wyścig. My, młodziki (do 18lat) zostaliśmy.
Kłodawa - Lipie Góry - Bugaj - KłodawaDrzewko
© MarthinChrzanek
© MarthinJa, Marthin
© MarthinJa, Marthin
© Marthin